Ostatnie kilka dni były niezwykle trudnych – dla nas wszystkich. Dlatego chcemy Wam opowiedzieć, co wydarzyło się w tym czasie w naszym Dziele Pomocy św. Ojca Pio i jakie rozwiązania udało nam się znaleźć, żeby móc być blisko osób doświadczających bezdomności – często jeszcze bardziej niż zwykle zagubionych.
Jednym z głównych zaleceń, by uniknąć zarażenia jest pozostanie w domu – czyli w miejscu, które zwłaszcza teraz ma być dla nas gwarantem bezpieczeństwa i schronienia. Jednak osoby doświadczające bezdomności nie mogą tego zrobić. Nie mają się gdzie schować, ani gdzie pójść. A placówki, w których do tej pory mogły szukać pomocy, od kilku dni częściowo zostały zamknięte lub ich działania znacznie zostało ograniczone. Ostatnie dni, rozmowy, spotkania pokazały nam, że osoby bezdomne – oprócz braku dachu nad głową – muszą mierzyć się z czymś gorszym: niepewnością, wieloma pytaniami, na które my też nie zawsze znamy odpowiedź, licznymi obawami o to, jak przetrwać najbliższy czas i lękiem, który teraz jest tak bardzo bliski i nam.
Dlatego w tym szczególnie trudnym czasie nie schodzimy z „warty” i po prostu jesteśmy, towarzyszymy, słuchamy potrzeb naszych pań i panów bez domu. Każdego dnia, od poniedziałku do niedzieli w Centrum Pomocy przy ul. Smoleńsk 4 trwają dyżury pracownicze, podczas których:
- każda osoba doświadczająca bezdomności, która zgłosi się do nas po pomoc (a jest ich codziennie około 100-150) otrzymuje kanapki oraz ciepłe napoje: kawę, herbatę
- przygotowujemy paczki żywnościowe, w których są konserwy, zupki chińskie, czekolady i chleb. To wszystko po to, by Państwo mogli zostać tam, gdzie obecnie przebywają i przez dłuższy czas unikać przemieszczania się w poszukiwaniu żywności (o co prosimy również w czasie indywidualnych rozmów), a co może uchronić ich przed potencjalnym zarażeniem
- rozpoczęliśmy również rozwożenie ciepłych posiłków dla osób starszych i schorowanych, którzy nie mogą zgłosić się osobiście do naszego Centrum Pomocy
- wznowiliśmy także dyżur lekowy – nasi podopieczni często zmagają się z poważnymi chorobami i dolegliwościami, a to pozwoli im zrealizować recepty i kontynuować profilaktykę medyczną.
Zapewniamy, że wszystkie prowadzone przez nas działania podejmujemy z należytą rozwagą i troską o bezpieczeństwo oraz ochronę pań i panów bez domu, którym staramy się nieść pomoc, otuchę i pokrzepienie oraz posługujących pracowników. Przede wszystkim:
- posługujemy w rękawiczkach i maskach
- na bieżąco dezynfekujemy wszystkie powierzchnie
- przechodzące do nas osoby są wpuszczane pojedynczo i zachowują przynajmniej metrowe odstępy, stojąc w kolejce
- z każdą z nich wypełniamy ankietę dotyczącą stanu zdrowia oraz mierzona jest temperatura
- oprócz prowiantu rozdajemy także karteczki z telefonem do Dzieła, które w razie trudności zdrowotnych lub żywieniowych umożliwią Państwu kontakt z pracownikami.
Zapewniamy, że dalsze działania będziemy dostosowywać do dynamicznego rozwoju sytuacji epidemicznej w Polsce.
Każdego dnia rozmawiamy, słuchamy, szukamy indywidualnych rozwiązań i po prostu jesteśmy z osobami najbardziej ubogimi. I choć nie wszystko z dnia na dzień jesteśmy w stanie zaplanować ani przewidzieć, to mocno wierzymy, że w tej codziennej „walce” nie jesteśmy sami. Każdego dnia dostajemy wsparcie od Przyjaciół i Darczyńców Dzieła, za które z serca dziękujemy. Każda dobra myśl, ciepło słowo skierowane w kierunku osób doświadczających bezdomności jest dla nas bardzo ważne, pokrzepiające – przywraca nam wiarę, że dobrem można dzielić się na wiele różnych sposobów. Bo to dla nas wszystkich jest trudny czas – bez względu na wiek, zawód, czy status społeczny. Dlatego z ufnością i nadzieją, zostawiamy Wam to, co w tych dniach jest dla nas drogowskazem „Nie martw się o jutro, myśl o tym, żeby być dobrym już dziś” (św. Ojciec Pio)
W tym szczególnie trudnym czasie, chcemy i będziemy trwać z tymi, którzy nie mogą się schronić w domu. Pamiętajmy o nich – bądźmy wrażliwi i nie pozostawiajmy ich bez wsparcia.
Artykuł i zdjęcia za: dzielopomocy.pl
Biuro Prasowe Kapucynów - Prowincja Krakowska