Lectio Divina ze św. Ojcem Pio w Tenczynie

W dniach 14-16 listopada 2025 roku odbyły się rekolekcje Lectio divina ze św. Ojcem Pio w domu rekolekcyjnym Braci Kapucynów w Tenczynie pt.: „Jezus, Samarytanka, Pio”. Rekolekcje, w których uczestniczyło blisko trzydzieści osób, prowadził ks. dr Tomasz Rąpała, rekolekcjonista oraz autor książki „Spotkanie przy źródle. Lectio divina z Ojcem Pio”. Nowa jego publikacja to lektura, swoisty przewodnik po modlitwie, wskazujący drogę do zanurzenia się w Słowie Bożym. Wielowiekowa praktyka Lectio divina przeżywa w Kościele nową wiosnę. Fragment o spotkaniu Samarytanki z Jezusem stawia w centrum Jezusa, który podnosi człowieka, swoje życie duchowe z Biblii – mawiał ks. Tomasz – rozważał, medytował słowo Boga każdego dnia, dlatego szczególnie nieszczęśliwego. W osobie Ojca Pio i przez niego Jezus czynił to samo i dalej czyni. W czasie rekolekcji mogliśmy się dowiedzieć jak czytać Słowo Boże w codzienności życia. Jak czynił to Ojciec Pio? Jak dzisiaj żyć słowem Boga? „Niech w twoich rękach zawsze będzie Księga Święta, której lektura stanie się pokarmem dla duszy” – zachęcał św. Ojciec Pio. Czytanie, czyli słuchanie słowa Bożego zawartego w Biblii jest fundamentem naszej wiary i życia. Dlatego wiary, bo ona jest Relacją z Jezusem, a życie to relacja – mawiał rekolekcjonista. Dziś wiele mówi się o św. Ojcu Pio, a za mało uwagi poświęca się temu, że on nie wypuszczał Biblii z rąk. Listy św. Pawła Apostoła znał na pamięć… czyli: słuchał i żył Słowem Boga. I tego nas uczy! Ojciec Pio pokazał swoim życiem, jaka może być moja i Twoja relacja z Jezusem. W czasie rekolekcji mieliśmy w programie czas na wprowadzenia do modlitwy Słowem Bożym, konferencje, adoracje Najświętszego Sakramentu, dłuższe chwile na osobistą modlitwę i osobisty rachunek sumienia w świetle słowa Bożego oraz Apel Jasnogórski. Już we wczesnym Kościele zastanawiano się, jak powinniśmy czytać i medytować Biblię. Już w IV wieku mnisi rozwinęli tzw. Lectio divina (czyli czytanie Pisma świętego). W Lectio divina mamy do czynienia z czterema krokami: lectio – meditatio – oratio – contemplatio. Te cztery kroki mogą być też dla nas dobrym sposobem do rozważania tekstów biblijnych. Pierwszy krok polega na lectio, czytaniu. Św. Grzegorz Wielki twierdzi, że w czytaniu chodzi o odkrycie serca Bożego w słowie Bożym. Czytam Biblię, aby spotkać Boga i żeby spotkać Jezusa Chrystusa, o którym na każdej stronie mówi Nowy Testament. Drugi krok meditatio oznacza, że pozwalam zapaść słowu Pisma w moje serce. Ewangelista Łukasz opisuje tę metodę na przykładzie Maryi. Pisze, że po tym, jak usłyszała słowa pasterzy, zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu" (Łk 2, 19). Św. Łukasz Ewangelista widzi w Maryi kobietę kontemplującą, która zachowuje słowo Boże w sercu i zastanawia się nad nim, żeby je lepiej zrozumieć. Trzecim krokiem Lectio divina jest oratio. Oznacza ono krótką modlitwę, modlitwę, w którą wkładam wszystkie moje uczucia i wyrażam moją tęsknotę za Bogiem. Podczas modlitwy proszę Boga, żeby wypełnił moją tęsknotę. Czwartym krokiem jest contemplatio. To jest darem łaski Bożej. Do tej pory medytowaliśmy słowa Pisma. Teraz zostawiamy słowa i próbujemy w ciszy zjednoczyć się z Bogiem. Teraz poprzez kontemplację próbujemy dotknąć Boga i stać się z Nim jednym. Św. Ojciec Pio mawiał: „Przerażają mnie, szkody, jakie czyni brak lektury Pisma Świętego. Aby naśladowanie Chrystusa było prawdziwe, konieczna jest codzienna medytacja i ustawiczne rozważanie życia Pana Jezusa. Z medytacji i refleksji rodzi się szacunek do Jego czynów, a z szacunku pragnienie i radość naśladowania. Ten, kto nie rozmyśla, postępuje tak, jak ten, kto nigdy nie przegląda się w lustrze i dlatego nie stara się o to, by wyglądać czysto. Może być brudny i nawet o tym nie wie. Osoba, która odprawia medytację i zwraca swoją myśl ku Bogu, który jest lustrem jej duszy, stara się, aby poznać swoje braki i naprawić je, by panować nad odruchami i  porządkować swoje sumienie”.

Św. Hieronim przypomina, że „nie możemy nigdy sami czytać Pisma świętego. Spotykamy zbyt wiele zamkniętych drzwi i łatwo błądzimy. Biblia została napisana przez lud Boży i dla ludu Bożego, pod natchnieniem Ducha Świętego. Jedynie w tej komunii z ludem Bożym możemy rzeczywiście dotrzeć z naszym „my” do istoty prawdy, którą Bóg chce nam przekazać”. Słowo to zwraca się do każdego osobiście, ale jest to również Słowo budujące wspólnotę, budujące Kościół. Dlatego powinniśmy odczytywać święty tekst zawsze w komunii Kościoła. Istotnie, „bardzo ważna jest lektura wspólnotowa, bo żywym podmiotem Pisma świętego jest lud Boży, jest Kościół. (…). Słowo Boże leży u podstaw każdej autentycznej duchowości chrześcijańskiej. Konstytucja Dogmatyczna Dei verbum stwierdza: „Wszyscy wierni niech więc ochotnie przystępują do świętego tekstu, czy to za pośrednictwem świętej liturgii obfitującej w Boże słowa, czy też poprzez pobożne czytanie, czy wreszcie przez odpowiednie instytucje i inne pomoce, które za przyzwoleniem i pod opieką pasterzy Kościoła chwalebnie upowszechniają się w naszych czasach. Niech jednak pamiętają, że czytaniu Pisma świętego powinna towarzyszyć modlitwa”. Św. Augustyn stwierdził: „Twoja modlitwa jest twoim słowem skierowanym do Boga. Kiedy czytasz, Bóg mówi do ciebie; kiedy się modlisz, to ty mówisz do Boga”. Ojciec Święty Benedykt XVI wyraził przekonanie, że Lectio divina, „jeśli będzie się ją skutecznie propagować, przyniesie w Kościele nową duchową wiosnę” .

Biuro Prasowe Kapucynów - Prowincja Krakowska