Kapucyni i Misje

 

Kochani Przyjaciele Misji Kapucyńskich!

Kolejny raz spotykamy się z Wami podczas Niedziel Misyjnych w Waszych parafiach. Zawsze chętnie słuchacie misjonarzy kapucyńskich, którzy choć w małym zarysie pragną Wam przybliżyć życie, pracę ewangelizacyjną i socjalną wśród plemion zamieszkujących środek Afryki. Wiadomo, że nawet w 20 minutowym kazaniu nie są w stanie opowiedzieć o świecie dla nas tak mało znanym, dlatego zachęcam do lektury Biuletynu, który poszerza wiedzę o misjach.

W Republice Środkowoafrykańskiej i Czadzie pracuje dwunastu braci kapucynów z Prowincji Krakowskiej. Każdy z nich przeżył różne ciekawe sytuacje i ma o czym opowiadać. Niektórzy z nich dzielą się z nami w tym numerze opowieściami o swojej pracy i troskach codziennych. W artykule brata Piotra Walochy (22 lat na misjach) p.t. „Daj mi pić”, powraca problem braku dostępu tysięcy ludzi Afryki do czystej i zdrowej wody pitnej. Brat Piotr dokonuje ciekawego spostrzeżenia. Przez te lata pobytu w Afryce zauważa pewien rozwój w komunikacji telefonicznej, internetowej, transporcie, handlu, itd. jednakże ciągle jeszcze nie rozwiązano najbardziej podstawowego problemu, aby wszyscy mieszkańcy mieli dostęp do czystej wody pitnej. To pokazuje, że nikt jeszcze nie wpadł na pomysł sprzedawania wody, tak jak to się robi z każdym produktem żywnościowym np. cukrem czy solą. A może ryzyko zainwestowania w studnię głębinową, która nie przynosiłaby zysku, bo ludzie nie są przyzwyczajeni płacić za wodę jest zbyt duże? Ludzie są też tak bardzo biedni, że zamiast kupować wodę woleliby czy też byliby zmuszeni wrócić do czerpania jej z brudnych strumyków i zagłębień? Wiele jest też pewnie innych znaków zapytania w tej kwestii, które mają wpływ na tę tragiczną sytuację. Brat Robert Wieczorek (25 lat na misjach) dość obszernie i z wielką swadą przedstawia swoje doświadczenia pomocy osobom niepełnosprawnym. Z opisu tych przypadków można dojść do wniosku, że pomoc takim osobom wcale nie jest łatwa i nie zawsze kończy się happy endem.

Plac zabaw dla dzieci w Bam prowadzony przez brata Pawła Kubiaka (4 lata na misjach) cały czas się rozwija. Ma on też pomysły na zainstalowanie nowych urządzeń. Przez zabawę i gry zespołowe uczy chłopców i dziewczęta funkcjonowania we wspólnocie i przełamuje konwenanse kulturowe, o czym możecie przeczytać w jego wypowiedzi. O jubileuszu 125 lat ewangelizacji ziem aktualnej Republiki Środkowoafrykańskiej przypomina nam br. Andrzej Barszcz (18 lat na misjach). Z perspektywy czasu można dostrzec wiele dobra uczynionego przez tysiące misjonarzy dla ludności tego kraju. Wiele się zmieniło na tej ziemi dzięki sianej Ewangelii, jednak wiele jeszcze zostało do zrobienia. Najtrudniej przychodzą zmiany mentalnościowe i zwyczajowe. Osobiście wracam do wspomnień z jubileuszu setnej rocznicy ewangelizacji RŚA obchodzonego w 1994. Przeżywałem go pracując w parafii Ngaoundaye. Ile było wtedy radości i wdzięczności Bogu za pierwszych wysłanych przez Niego misjonarzy. Przy okazji tegorocznego jubileuszu dziękujemy Bogu za misjonarzy aktualnie tam pracujących i prosimy o nowe powołania misyjne oraz powołania rodzime z plemion tubylczych, bo słowa Jezusa są zawsze aktualne: „ Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” Mt 9, 37 – 38.

br. Jerzy Steliga
sekretarz misyjny

 

Numer specjalny biuletynu Kapucyni i Misje możecie pobrać klikając na poniższy obrazek:

 

Biuro Prasowe Kapucynów - Prowincja Krakowska