Reguła niezatwierdzona

 

Rozpoczyna się pierwsza reguła, którą napisał św. Franciszek.

 

[Prolog]

1W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

2Oto jest sposób życia według Ewangelii Jezusa Chrystusa, o którego uznanie i zatwierdzenie prosił papieża brat Franciszek. I ten [papież] uznał go i zatwierdził dla niego i jego braci obecnych i przyszłych.

3Brat Franciszek i każdy, kto będzie zwierzchnikiem tego zakonu, ma przyrzec posłuszeństwo i szacunek papieżowi Innocentemu i jego następcom. 4I wszyscy inni bracia mają obowiązek posłuszeństwa bratu Franciszkowi i jego następcom.

 

[Rozdział 1] 
[Bracia powinni żyć w posłuszeństwie, bez własności i w czystości]

1Reguła i życie tych braci polega na tym, aby żyć w posłuszeństwie, w czystości i bez własności oraz zachowywać naukę i naśladować przykład Pana naszego Jezusa Chrystusa, który mówi: 2Jeśli chcesz być doskonałym, idź, sprzedaj wszystko (por. Łk 18, 22), co masz i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie; przyjdź i chodź za Mną (Mt 19, 21). 3I: Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój, i naśladuje Mnie (Mt 16, 24). 4Także: Jeśli kto chce przyjść do Mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, jeszcze też i życia swego, nie może być Moim uczniem (por. Łk 14, 26. 5I każdy, kto opuściłby ojca albo matkę, braci albo siostry, żonę albo dzieci, domy albo pola dla Mnie, stokroć więcej otrzyma i posiądzie życie wieczne (por. Mt 19, 29; por. Mk 10, 29 i Łk 18, 29).
 

[Rozdział 2] 
[Przyjmowanie i ubiór braci]

1Jeśli kto z Bożego natchnienia pragnie przyjąć ten sposób życia i przyjdzie do naszych braci, niech będzie przyjęty życzliwie. 2Jeśli zaś okaże się wytrwały w pragnieniu przyjęcia naszego sposobu życia, niech bracia bardzo się strzegą, aby nie mieszać się do jego spraw doczesnych, lecz niech go jak najprędzej przedstawią swemu ministrowi. 3Minister niech przyjmie go z prawdziwą dobrocią, doda zachęty i wytłumaczy mu dokładnie, na czym polega nasz sposób życia. 4Potem kandydat, jeśli chce i może to uczynić zgodnie z sumieniem i bez przeszkód, sprzeda cały swój majątek i to wszystko postara się rozdać ubogim. 5Bracia i ich ministrowie niech się strzegą, aby nie mieszać się wcale do jego spraw 6i nie przyjmować od niego pieniędzy ani osobiście, ani przez zastępców. 7Jeśli jednak bracia odczuwają brak rzeczy niezbędnych do życia, mogą z konieczności, jak inni ubodzy, przyjąć coś z wyjątkiem pieniędzy.

 8Gdy [kandydat] powróci, minister da mu odzież na okres rocznej próby: dwie tuniki bez kaptura, sznur, spodnie i kaparon[1] sięgający do pasa. 9Po upływie roku i czasu próby niech będzie przyjęty pod posłuszeństwo. 10Potem nie wolno mu przechodzić do innego zakonu ani „wałęsać się wbrew posłuszeństwu” według rozporządzenia papieża[2] i Ewangelii. Bo nikt, kto rękę przykłada do pługa, a ogląda się wstecz, nie nadaje się do królestwa Bożego (Łk 9, 62). 11Jeśli zaś przyjdzie ktoś, kto ma trudności w rozdaniu majątku, a ma dobrą wolę, wystarczy, że go opuści. 12Nikogo nie wolno przyjmować wbrew praktyce i przepisom Kościoła świętego.

 13Inni zaś bracia, którzy przyrzekli posłuszeństwo, niech mają jedną tunikę z kapturem i – jeśli zachodzi potrzeba – drugą bez kaptura, sznur i spodnie. 14I wszyscy bracia niech noszą suknie ubogie i mogą je łatać, z błogosławieństwem Bożym, lichym płótnem lub innymi kawałkami; bo Pan mówi w Ewangelii: Ci, którzy są w kosztownej odzieży i w rozkoszach (Łk 7, 25) i w miękkie szaty się ubierają (Mt 11, 8), są w domach królewskich (Mt 11, 8; Łk 7, 25). 15I choćby nazywano ich obłudnikami, niech jednak nie przestają czynić dobrze i niech nie poszukują drogich szat na tym świecie, aby mogli otrzymać szatę w królestwie niebieskim.

[Rozdział 3] 
[Boskie oficjum i post]

1Pan mówi: Ten rodzaj złych duchów może wyjść tylko przez post i modlitwę (Mk 9, 28); 2i znowu: Gdy pościcie, nie bądźcie smutni jak obłudnicy (Mt 6, 16).

3Dlatego wszyscy bracia, zarówno klerycy jak nieklerycy, niech odmawiają zgodnie z zobowiązaniem oficjum boskie, uwielbienia i modlitwy. 4Klerycy niech odmawiają oficjum i modlą się za żywych i zmarłych według zwyczaju przyjętego wśród duchowieństwa. 5I dla wynagrodzenia za uchybienia i zaniedbania braci niech odmawiają co dzień Zmiłuj się nade mną, Boże (Ps 50) i Ojcze nasz. 6Za zmarłych braci niech odmawiają Z głębokości (Ps 129) i Ojcze nasz. 7I mogą mieć tylko księgi potrzebne do odmawiania oficjum. 8I braciom nieklerykom wolno mieć psałterz, jeśli umieją czytać. 9Ci zaś którzy nie umieją czytać, nie mogą mieć książek.

10Bracia nieklerycy niech odmawiają Wierzę w Boga i dwadzieścia cztery Ojcze nasz oraz Chwała Ojcu za jutrznię; za laudesy pięć; za prymę Wierzę w Boga i siedem Ojcze nasz oraz Chwała Ojcu; za tercję, sekstę i nonę po siedem; za nieszpory dwanaście; za kompletę Wierzę w Boga i siedem Ojcze nasz oraz Chwała Ojcu; za zmarłych siedem Ojcze nasz oraz Wieczny odpoczynek; i za uchybienia i zaniedbania braci co dzień trzy Ojcze nasz.

 11I niech też wszyscy bracia poszczą od uroczystości Wszystkich Świętych do Bożego Narodzenia i od Objawienia Pańskiego, kiedy to Pan nasz Jezus Chrystus zaczął pościć, do Wielkanocy. 12W innym zaś czasie według tego sposobu życia post obowiązuje ich tylko w piątki. 13I wolno im według Ewangelii jeść wszystkie potrawy, jakie im podadzą (por. Łk 10, 8).

 
 

[Rozdział 4] 
[Stosunek między ministrami a innymi braćmi]

1W imię Pańskie! 2Wszyscy bracia, którzy są ustanowieni ministrami i sługami innych braci, niech rozmieszczają swoich braci, w prowincjach i w miejscach, w których będą, niech ich często odwiedzają, i w sposób duchowy napominają i umacniają. 3A wszyscy inni moi umiłowani bracia niech będą im bardzo posłuszni we wszystkich sprawach dotyczących zbawienia duszy i nie sprzecznych z naszym sposobem życia.

 4I niech odnoszą się do siebie, tak jak mówi Pan: Cokolwiek chcecie, aby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie (Mt 7, 12) 5oraz: „Nie czyń tego drugiemu, czego byś nie chciał, aby tobie czyniono”. 6A ministrowie i słudzy niech pamiętają, że Pan mówi: nie przyszedłem, aby mi służono, lecz aby służyć (por. Mt 20, 28), i że troska o dusze braci została im powierzona. Jeśliby który z nich zginął z ich winy i przez ich zły przykład, będą musieli w dzień sądu zdać rachunek (por. Mt 12, 36) przed Panem Jezusem Chrystusem.

 

[Rozdział 5] 
[Poprawianie braci błądzących]

1Strzeżcie więc dusz waszych i dusz waszych braci, bo straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego (Hbr 10, 31). 2Jeśli jakiś minister wyda któremuś z braci polecenie sprzeczne z naszym sposobem życia lub sumieniem brata, ten nie jest obowiązany słuchać go; bo nie ma posłuszeństwa tam, gdzie kryje się wykroczenie lub grzech. 3Niech jednak wszyscy bracia podlegający ministrom i sługom przyglądają się z uwagą i roztropnie postępowaniu ministrów i sług. 4I jeśli zauważą, że któryś z nich postępuje nie według ducha i nie według naszego sposobu życia, lecz według ciała, gdyby po trzecim upomnieniu się nie poprawił, niech na kapitule Zielonych Świąt doniosą ministrowi i słudze całego braterstwa bez względu na jakiekolwiek jego protesty.

5Jeśli zaś między braćmi znalazłby się gdziekolwiek jakiś brat, chcący postępować według ciała, nie według ducha, niech mu współbracia zwrócą uwagę i upomną pokornie i z miłością. 6Jeśli po trzecim upomnieniu nie chciałby się poprawić, niech go jak najprędzej odeślą do swego ministra i sługi lub dadzą mu znać. Minister i sługa niech postąpi z nim tak, jak mu się będzie najlepiej wobec Boga wydawało.

7I niech się strzegą wszyscy bracia , tak ministrowie i słudzy, jak i inni, aby się nie denerwowali ani gniewali z powodu czyjegoś grzechu lub złego [przykładu], bo szatan chce przez grzech jednego przywieść wielu do upadku. 8Niech raczej, jak tylko mogą, duchowo wspomagają tego, który zgrzeszył, bo nie zdrowi, lecz chorzy potrzebują lekarza (por. Mt 9, 12; Mk 2, 17).

9Nie wolno również braciom piastować władzy ani panować nad nikim, zwłaszcza nad współbraćmi. 10Tak bowiem mówi Pan w Ewangelii: Władcy panują nad narodami, a możni sprawują nad nimi władzę (Mt 20, 25). Nie tak będzie wśród braci (por. Mt 20, 26a); 11i kto by chciał być większy, niech będzie ich ministrem [1] (por. Mt 20, 26b) i sługą, 12i kto wśród nich jest większy, niech stanie się jako mniejszy (por. Łk 22, 26).
 13Niech żaden z braci źle nie mówi ani nie czyni drugiemu; 14niech raczej przez miłość Ducha chętnie służą jedni drugim i będą sobie posłuszni (por. Ga 5, 13b). 15I to jest prawdziwe i święte posłuszeństwo Pana naszego Jezusa Chrystusa. 16I wszyscy bracia, ilekroć odstąpiliby od przykazań Pańskich i wałęsaliby się poza posłuszeństwem, niech wiedzą, że według słów proroka (Ps 118, 21) będą przeklęci, póki świadomie pozostaną w tym grzechu, poza posłuszeństwem. 17I jeśli wytrwają w przykazaniach Pana, jak przyrzekli, zachowując Ewangelię i swój sposób życia, niech wiedzą, że żyją w prawdziwym posłuszeństwie, i niech będą błogosławieni przez Pana.
 
 

[Rozdział 6] 
[Zwracanie się braci do ministrów; żadnego brata nie wolno nazywać przeorem]

1Bracia, w jakichkolwiek miejscach przebywają, jeśli nie mogą zachować naszego sposobu życia, niech zwrócą się jak najprędzej do swego ministra i przedstawią mu swoje trudności. 2Minister niech stara się tak im zaradzić, jak by tego sobie samemu życzył, gdyby znalazł się w podobnym położeniu.

3I nikogo nie można nazywać przeorem, lecz wszyscy bez różnicy niech nazywają się braćmi mniejszymi. 4I jeden drugiemu niech umywa nogi (por. J 13, 14).

 
 

[Rozdział 7] 
[Jak należy służyć i pracować]

1Wszyscy bracia, w jakichkolwiek miejscach przebywają u kogoś, aby służyć albo pracować, nie mogą być rządcami ani urzędnikami, ani obejmować stanowisk kierowniczych w domach, gdzie służą. Niech nie przyjmują funkcji, która spowodowałaby zgorszenie lub wyrządziłaby szkodę ich duszy (por. Mk 8, 36). 2Lecz niech będą mniejsi i poddani wszystkim, którzy przebywają w tym samym domu. 3A bracia, którzy znają się na pracy, niech pracują wykonując ten sam zawód, którego się nauczyli, jeśli to nie szkodziłoby zbawieniu duszy i mogłoby być uczciwie wykonane. 4Bo prorok mówi: Owoce prac twoich będziesz spożywał[1], szczęśliwy jesteś i dobrze ci będzie (Ps 127, 2); 5i Apostoł: Kto nie chce pracować, niech nie je (por. 2 Tes 3, 10); 6oraz: niech każdy pozostaje w takim zawodzie i obowiązku, w jakim został powołany (por. 1 Kor 7, 24). 7Jako wynagrodzenie za pracę mogą przyjmować wszystko, co im potrzebne, z wyjątkiem pieniędzy. 8A gdy zajdzie konieczność, niech idą po jałmużnę, jak inni ubodzy. 9¬I wolno im mieć narzędzia żelazne i inne przydatne w ich rzemiośle.

10Wszyscy bracia „niech starają się gorliwie przykładać do jakiejś dobrej pracy”[2], bo napisane jest: „Zawsze czyń coś dobrego, aby diabeł zastał cię zajętym”[3]. 11I także: „Lenistwo jest nieprzyjacielem duszy” [4]. 12Dlatego słudzy Boży powinni zawsze oddawać się modlitwie lub jakiemuś dobremu zajęciu.

13Gdziekolwiek bracia będą przebywać, w pustelniach czy w innych miejscach, niech się strzegą, by nie przywłaszczali sobie żadnego pomieszczenia i nikomu nie bronili do niego dostępu. 14I ktokolwiek przyszedłby do nich: przyjaciel czy wróg, złodziej czy łotr, niech go przyjmą uprzejmie. 15I gdziekolwiek bracia są i w jakimkolwiek miejscu spotkają się, niech okazują sobie nawzajem poważanie i szacunek w duchu, z miłością, bez narzekania (por. 1 P 4, 9). 16I niech strzegą się, by swym wyglądem nie robili wrażenia smutnych i posępnych obłudników; lecz niech okazują się radosnymi w Panu (por. Flp 4, 4) i pogodnymi, i życzliwymi.

 
 

[Rozdział 8] 
[Bracia nie powinni przyjmować pieniędzy]

1Pan nakazuje w Ewangelii: Uważajcie, strzeżcie się wszelkiej złości i chciwości (por. Łk 12, 15); 2i: miejcie się na baczności wobec kłopotów tego świata i trosk tego życia (por. Łk 21, 34).  

3Dlatego żaden z braci, gdziekolwiek jest i gdziekolwiek się udaje, nie może w żaden sposób brać ze sobą rzeczy mających wartość pieniężną lub pieniędzy, przyjmować lub kazać przyjmować, ani na zakup odzienia lub książek, ani jako wynagrodzenie za pracę, ani w żadnym innym wypadku, z wyjątkiem oczywistej potrzeby braci chorych; nie powinniśmy bowiem przypisywać większej użyteczności i znaczenia rzeczom mającym wartość pieniężną i pieniądzom niż kamieniom.4I kto ich pożąda lub ceni je więcej niż kamienie, tego szatan stara się zaślepić. 5Miejmy się więc na baczności my, którzy opuściliśmy wszystko (por. Mt 19, 27), abyśmy z powodu takiej drobnostki nie stracili królestwa niebieskiego. 6I jeśli znajdziemy gdzieś pieniądze, nie dbajmy o nie więcej niż o pył, który depczemy stopami, bo to marność nad marnościami i wszystko marność (Syr 1, 2). 7I jeśli, co nie daj, Boże, zdarzyłoby się, że jakiś brat zbiera lub ma rzeczy mające wartość pieniężną lub pieniądze, wyjąwszy wspomnianą potrzebę chorych, uważajmy go, wszyscy bracia, za fałszywego brata i odstępcę, i za złodzieja, i łotra, i za tego, który ma trzos (por. J 12, 6), o ile naprawdę nie nawróciłby się. 8I w żadnym wypadku niech bracia nie przyjmują ani nie każą przyjmować, sami niech nie kwestują i nie każą kwestować ani rzeczy mających wartość pieniężną, ani pieniędzy dla jakichś domów lub miejsc. Nie powinni również towarzyszyć osobie kwestującej rzeczy mające wartość pieniężną lub pieniądze dla tych miejsc.

9Inne zaś posługi, które nie są sprzeczne z naszym sposobem życia, mogą bracia wykonywać gdziekolwiek z błogosławieństwem Bożym. 10Jeśli jednak trędowaci znajdą się w oczywistej potrzebie, mogą bracia dla nich zbierać jałmużnę. 11Niech się jednak bardzo wystrzegają pieniędzy. 12Wszyscy bracia powinni również unikać wałęsania się dla niegodziwego zysku.

 
 

[Rozdział 9] 
[Jałmużna]

1Wszyscy bracia niech się starają naśladować pokorę i ubóstwo Pana naszego Jezusa Chrystusa i niech pamiętają, że niczego innego nie powinniśmy mieć na tym świecie, tylko – jak mówi Apostoł: Zadowoleni jesteśmy z tego, że mamy pożywienie i ubranie (por. 1 Tm 6, 8). 2I powinni się cieszyć, gdy przebywają wśród ludzi prostych i wzgardzonych, ubogich i słabych, chorych i trędowatych, i żebraków przy drogach.

3I gdy będzie potrzeba, niech idą po jałmużnę. 4I nie powinni się wstydzić, niech raczej przypominają sobie, że Pan nasz Jezus Chrystus, Syn Boga żywego (por. J 11, 27), wszechmogącego, uczynił twarz swoją jak najtwardszą skałę (por. Iz 50, 7) i nie zawstydził się. 5I był ubogi i9 bezdomny, i żył z jałmużny on sam i błogosławiona Dziewica, i uczniowie Jego. 6I kiedy ludzie zawstydzaliby ich i nie chcieliby dać im jałmużny, bracia powinni Bogu za to dziękować! Bo za ten wstyd otrzymają wielkie uznanie przed trybunałem Pana naszego Jezusa Chrystusa. 7I niech wiedzą, że wstyd staje się udziałem nie tych, którzy go doznają, lecz tych, którzy go sprawiają.

8I jałmużna jest dziedzictwem i prawem ubogich, które nabył dla nas Pan nasz Jezus Chrystus. 9I bracia, którzy trudzą się zbieraniem ofiar, otrzymają wielką nagrodę i dają okazję do nagrody ofiarodawcom. Zginie bowiem wszystko, co ludzie zostawią na tym świecie, lecz za miłość i za złożone jałmużny otrzymają nagrodę od Pana.

10I z zaufaniem powinien jeden drugiemu wyjawiać swoje potrzeby, aby drugi mógł je zaspokoić i usłużyć [bratu]. 11I jak matka kocha i karmi swego syna (por. 1 Tes 2, 7), tak każdy niech kocha i karmi swego brata; Pan użyczy mu do tego swej łaski. 12I ten, który nie je, niech nie sądzi jedzącego (Rz 14, 3).

13I kiedykolwiek zajdzie konieczność, wolno wszystkim braciom wszędzie korzystać ze wszystkich pokarmów, które ludzie mogą jeść, jak Pan powiedział o Dawidzie, który jadł chleby pokładne (por. Mt 12, 4), których nie wolno było spożywać nikomu, tylko kapłanom (Mk 2, 26). 14I niech mają w pamięci, co mówi Pan: Miejcie się na baczności, aby przypadkiem waszych serc nie obciążyło obżarstwo i pijaństwo, i troski tego życia, żeby nie przyszedł na was nagle ten dzień. 15Spadnie on bowiem jak potrzask na wszystkich mieszkańców całej ziemi (por. Łk 21, 34-35). 16Podobnie w razie oczywistej konieczności wolno wszystkim braciom tak korzystać z rzeczy potrzebnych, jak ich Pan natchnie, bo „gdy zachodzi konieczność, prawo nie obowiązuje”.

 

[Rozdział 10] 
[Bracia chorzy]

1Gdy jakiś brat zachoruje, gdziekolwiek by był, niech go bracia nie opuszczają, nie wyznaczywszy jednego lub, jeśli potrzeba, kilku braci, którzy będą go tak obsługiwali, jak sami „chcieliby być obsłużeni”[1]. 2Lecz w razie ostatecznej konieczności mogą go zostawić jakiejś osobie, która powinna się nim opiekować w chorobie. 3I proszę chorego brata, aby za wszystko składał dzięki Stwórcy; i żeby pragnął być takim, jakim chce go mieć Pan: czy to zdrowym, czy chorym, bo tych wszystkich, których Bóg przeznaczył do życia wiecznego (por. Dz 13, 48), przygotowuje przez ciosy doświadczeń i chorób, i przez ducha skruchy, jak mówi Pan: Ja poprawiam i karcę tych, których miłuję (por. Ap 3, 19). 4I jeśli któryś [brat chory] denerwowałby się lub gniewał na Boga lub braci, albo natarczywie domagał się lekarstw, nazbyt pragnąc ratować ciało, które i tak wkrótce umrze i jest nieprzyjacielem duszy, czyni to pod wpływem złego i jest cielesny i zdaje się, jakby nie był spośród braci, bo bardziej kocha ciało niż duszę.
 
 

[Rozdział 11] 
[Bracia nie powinni przeklinać ani ubliżać, lecz miłować się wzajemnie]

1I wszyscy bracia niech wystrzegają się słów obelżywych i sprzeczek (por. 2 Tm 2, 14), 2niech starają się raczej, o ile Bóg da im łaskę, zachowywać milczenie. 3Niech nie sprzeczają się ze sobą ani z innymi, lecz niech starają się odpowiadać pokornie mówiąc: sługą nieużytecznym jestem (por. Łk 17, 10). 4I niech się nie gniewają, bo każdy, który gniewa się na brata swego, będzie winien sądu. Kto powiedziałby bratu swemu: bezbożniku, będzie winien Rady; kto by rzekł głupcze, będzie winien ognia piekielnego (Mt 5, 22). 5I niech się kochają wzajemnie, jak mówi Pan: To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, jak ja was umiłowałem (J 15, 12). 6I niech czynem okazują miłość, jaką mają względem siebie, jak mówi Apostoł: Nie miłujmy słowem ani językiem, ale czynem i prawdą (1 J 3, 18). 7I niech nikomu nie złorzeczą (por. Tt 3, 2); 8niech nie szemrzą, nie ubliżają innym, ponieważ jest napisane: obmówcy i oszczercy są Bogu obmierzli (por. Rz 1, 29). 9I niech będą uprzejmi, okazując wszelką łagodność względem wszystkich ludzi (por Tt 3, 2). 10Niech nie sądzą i nie potępiają. 11I, jak mówi Pan, niech nie roztrząsają nawet najmniejszych grzechów innych ludzi (por. Mt 7, 3; Łk 6, 41), 12a raczej własne grzechy niech rozważają w gorzkości duszy swej (por. Iz 38, 15). 13I niech usiłują wejść przez ciasną bramę (Łk 13, 24), bo Pan mówi: Ciasna jest brama i wąska droga, która wiedzie do życia, a mało jest tych, którzy ją znajdują (Mt 7, 14).
 
 
 

[Rozdział 12] 
Nieczyste spojrzenia na kobiety i obcowanie z nimi]

1Wszyscy bracia, gdziekolwiek są lub idą, niech się wystrzegają nieczystych spojrzeń na kobiety i obcowania z nimi. 2I niech nikt nie wdaje się z nimi w rozmowę, ani sam nie idzie z nimi drogą, ani nie jada przy stole z jednej miski. 3Kapłani, spowiadając je lub udzielając im rad duchownych, niech rozmawiają z nimi z godnością. 4I żadna w ogóle kobieta nie może być przez jakiegokolwiek brata przyjęta pod posłuszeństwo, lecz otrzymawszy od niego radę duchowną, niech czyni pokutę, gdzie chce. 5I wszyscy czuwajmy nad sobą bardzo i wszystkie nasze zmysły czystymi zachowujmy, bo Pan mówi: Kto pożądliwie patrzyłby na niewiastę, już w sercu swoim popełnił cudzołóstwo (Mt 5, 28). 6I Apostoł: Czy nie wiecie, że członki wasze są świątynią Ducha Świętego? (1 Kor 6, 19); kto więc świątynię Bożą znieważy, zatraci go Bóg (1 Kor 3, 17).
 
 

[Rozdział 13] 
[Unikanie rozpusty]

1Jeśli który z braci za podszeptem szatańskim dopuściłby się grzechu rozpusty, należy zdjąć z niego habit, do którego stracił prawo przez swój niecny postępek – niech wszystko pozostawi – i wydalić go zupełnie z zakonu. 2A potem niech pokutuje za swoje grzechy.

 

[Rozdział 14] 
[Jak bracia mają iść przez świat]

1Gdy bracia idą przez świat, nie powinni niczego brać na drogę (por. Łk 9, 3): ani sakwy (por. Łk 10, 4), ani torby, ani chleba, ani pieniędzy (por. Łk 9, 3), ani laski (por. Mt 10, 10). 2I gdy wejdą do któregokolwiek domu, niech najpierw mówią: Pokój temu domowi (por Łk 10, 5). 3I w tym samym domu zostając, niech jedzą i piją to, co u nich jest (por. Łk 10, 7). 4Niech nie przeciwstawiają się złu (por. Mt 5, 39), lecz jeśli ich kto uderzy w jeden policzek, niech nadstawią mu drugi (por. Mt 5, 39; Łk 6, 29). 5I temu, kto bierze im płaszcz, niech nie bronią i sukni (por. Łk 6, 29). 6Niech dają każdemu, kto ich prosi, a nie dopominają się zwrotu od tego, kto bierze ich własność (por. Łk 6, 29-30).
 

[Rozdział 15]
[Bracia nie powinni jeździć konno]

1Nakazuję wszystkim moim braciom zarówno klerykom, jak i nie-klerykom, będącym w drodze lub przebywającym w jakimś miejscu, aby nie trzymali żadnego zwierzęcia u siebie ani u innych, ani w jakiś inny sposób. 2I jeśli nie zmusza ich do tego choroba lub ważna potrzeba, nie wolno im jeździć konno.
 
 

[Rozdział 16] 
[Udający się do Saracenów i innych niewiernych]

1Pan mówi: Oto ja was posyłam jak owce między wilki. 2Bądźcie więc roztropni jak węże, a prości jak gołębie (Mt 10, 16). 3Dlatego, gdyby którykolwiek brat chciał udać się między saracenów i innych niewiernych, niech idzie za pozwoleniem swego ministra i sługi. 4A minister jeśli uzna ich za odpowiednich do wysłania, niech udzieli im pozwolenia nie sprzeciwia się. Będzie bowiem musiał zdać rachunek przed Panem (por. Łk 16, 2), jeśli niewłaściwie postąpiłby w tej lub innej sprawie.

5Bracia zaś, którzy udają się, mogą w dwojaki sposób duchownie wśród nich postępować. 6Jeden sposób: nie wdawać się w kłótnie ani w spory, lecz być poddanymi wszelkiemu ludzkiemu stworzeniu ze względu na Boga (1 P 2, 13) i przyznawać się do wiary chrześcijańskiej. 7Drugi sposób: gdyby widzieli, że tak się Panu podoba, niech głoszą słowo Boże, aby [ludzie] uwierzyli w Boga wszechmogącego, Ojca i Syna, i Ducha Świętego, Stworzyciela wszystkich rzeczy, w Syna Odkupiciela i Zbawiciela i aby przyjęli chrzest i zostali chrześcijanami, ponieważ kto nie odrodzi się z wody i z Ducha Świętego, nie może wejść do Królestwa Bożego (por. J 3, 5).

8Bracia mogą głosić tym i innym ludziom te i inne Bogu miłe prawdy, bo Pan mówi w Ewangelii: Każdego, kto Mnie wyzna wobec ludzi, i Ja wyznam wobec Ojca mojego, który jest w niebie (Mt 10, 32). 9I: Kto będzie się wstydził Mnie i moich słów, tego i Syn Człowieczy będzie się wstydził, gdy przyjdzie w majestacie swoim i Ojca, i aniołów (por. Łk 9, 26).

10I wszyscy bracia, gdziekolwiek są, niech pamiętają, że oddali się i ofiarowali swoje ciała Panu Jezusowi Chrystusowi. 11I z miłości do Niego powinni się wydawać nieprzyjaciołom tak widzialnym jak niewidzialnym, bo Pan mówi: Kto straciłby życie swoje dla Mnie, zachowa je (Łk 9, 24) na życie wieczne (Mt 25, 46). 12Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, bo do nich należy Królestwo niebieskie (Mt 5, 10). 13Jeśli Mnie prześladują i was prześladować będą (J 15, 20). 14I: jeśli prześladują was w jednym mieście, uciekajcie do drugiego (por. Mt 10, 23). 15Błogosławieni jesteście (Mt 5, 11), gdy ludzie będą was nienawidzić (Łk 6, 22) i będą wam złorzeczyć i prześladować was (Mt 5, 11) i wyłączą was, i będą was znieważać i pomijać milczeniem wasze imię jako złe (Łk 6, 22) i gdy ze względu na Mnie kłamliwie będą mówić wszelkie zło przeciw wam (Mt 5, 11). 16Cieszcie się i radujcie w owym dniu (Łk 6, 23), bo wielka jest zapłata wasza w niebie (por. Mt 5, 12). 17I ja wam mówię, moim przyjaciołom, nie dajcie się im zastraszyć (por. Łk 12, 4) 18i nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało (Mt 10, 28) i potem nic więcej uczynić nie mogą (Łk 12, 4). 19Uważajcie, żebyście się nie trwożyli (Mt 24, 6). 20Bowiem dzięki cierpliwości waszej ocalicie wasze dusze (por. Łk 21, 19) 21i kto wytrwa aż do końca, ten będzie zbawiony (Mt 10, 22; 24, 13).

 
 

[Rozdział 17] 
[Kaznodzieje]

1Żaden z braci niech nie głosi kazań wbrew praktyce i zarządzeniom świętego Kościoła i bez pozwolenia swego ministra. 2Minister zaś niech się strzeże, aby nie pozwalał nierozważnie. 3Wszyscy jednak bracia niech głoszą kazania czynami. 4I żaden minister lub kaznodzieja niech nie przywłaszcza sobie swej posługi wobec braci lub obowiązku kaznodziejskiego, lecz bez sprzeciwu niech złoży swój obowiązek w tej samej godzinie, w której otrzyma taki rozkaz.  

5Dlatego przez miłość, którą jest Bóg (por. 1 J 4, 8. 16), błagam wszystkich moich braci kaznodziejów i tych, którzy się modlą, i tych, którzy pracują, tak kleryków, jak i niekleryków, aby się starali uniżać we wszystkim, 6aby się nie chełpili ani nie cieszyli i nie wynosili się w duchu z powodu dobrych słów i uczynków ani nawet z żadnego dobra, jakie Bóg niekiedy czyni lub mówi i dokonuje w nich i przez nich, według tego co Pan mówi: Jednakże nie cieszcie się z tego, że duchy wam ulegają (Łk 10, 20). 7I bądźmy mocno przekonani, że naszą własnością są tylko wady i grzechy. 8I cieszmy się raczej wtedy, gdy wpadamy w rozmaite pokusy (por. Jk 1, 2) i gdy znosimy na tym świecie dla życia wiecznego różne przykrości lub utrapienia duchowe albo cielesne.

9Bracia, wystrzegajmy się więc wszyscy wszelkiej pychy i próżnej chwały, 10i strzeżmy się mądrości tego świata i roztropności ciała (por. Rz 8, 6); 11duch bowiem człowieka oddanego cielesności chce i bardzo stara się o znajomość słów [Bożych], lecz niewiele troszczy się o czyny, 12i szuka nie religijności i świętości wewnętrznej ducha, lecz chce i pragnie religijności i świętości zewnętrznej, widocznej dla ludzi. 13I o takich mówi Pan: Zaprawdę powiadam wam, otrzymali zapłatę swoją (Mt 6, 2). 14Duch Pański natomiast domaga się, aby ciało było umartwione i wzgardzone, liche i odrzucone. 15I stara się o pokorę i cierpliwość oraz czysty, szczery i prawdziwy pokój ducha. 16I zawsze ponad wszystko pragnie bojaźni Bożej i mądrości Bożej, i miłości Bożej Ojca i Syna i Ducha Świętego.

17I wszelkie dobro odnośmy do Pana Boga najwyższego i uznawajmy za Jego własność, i dziękujmy za wszystko Temu, od którego pochodzi wszelkie dobro. 18I on sam, najwyższy, jedyny i prawdziwy Bóg, niech ma, odbiera i otrzymuje wszelką cześć i uszanowanie, wszelkie uwielbienia i błogosławieństwa, wszelkie dziękczynienia i chwałę, On, który ma wszelkie dobro, który sam jest dobry (por. Łk 18, 19).

19I kiedy widzimy lub słyszymy, że [ludzie] źle mówią lub źle czynią albo bluźnią Bogu, my błogosławmy i dobrze czyńmy, i chwalmy Boga (por. Rz 12, 21), który jest błogosławiony na wieki (Rz 1, 25).

 
 

[Rozdział 18] 
[Zebranie ministrów]

1Każdy minister może się spotykać z braćmi co roku, w uroczystość św. Michała Archanioła, gdzie im się podoba, aby omawiać sprawy Boże. 2Wszyscy bowiem ministrowie krajów leżących za morzem lub za górami powinni się zbierać raz na trzy lata, a inni ministrowie raz na rok, na kapitułę w Zielone Święta w kościele Świętej Maryi w Porcjunkuli, jeśli minister i sługa całego braterstwa nie zarządzi inaczej.
 
 
 

[Rozdział 19] 
[Bracia mają żyć po katolicku]

1Wszyscy bracia niech będą katolikami, niech żyją i mówią po katolicku. 2Gdyby który słowem lub postępowaniem odstąpił od wiary i życia katolickiego i nie poprawił się, należy go z naszego braterstwa zupełnie usunąć. 3I wszystkich duchownych i zakonników uważajmy za panów w sprawach dotyczących zbawienia duszy, a nie sprzeciwiających się zasadom naszego zakonu; i szanujmy w Panu ich stan, urząd i posługę.
 
 

[Rozdział 20] 
[Spowiedź i przyjmowanie Ciała i Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa]

1I bracia moi umiłowani, tak klerycy, jak nieklerycy, niech wyznają swoje grzechy przed kapłanami naszego zakonu. 2A jeśli to niemożliwe, niech się spowiadają u innych roztropnych i katolickich kapłanów, dobrze wiedząc i pamiętając, że jeśli jakiś kapłan katolicki da im rozgrzeszenie i pokutę, otrzymają z pewnością rozgrzeszenie z tych grzechów, z których się wyspowiadali, jeśli tylko postarają się nałożoną pokutę wypełnić pokornie i wiernie.  

3Gdyby zaś nie mogli znaleźć wtedy kapłana, niech wyspowiadają się swemu bratu, jak mówi Jakub Apostoł: Wyznawajcie jedni drugim wasze grzechy (Jk 5, 16). 4Niech jednak z tego powodu nie omieszkają zwrócić się do kapłana, bo tylko kapłani otrzymali władzę związywania i rozwiązywania. 5I po takim żalu i spowiedzi niech przyjmą Ciało i Krew Pana naszego Jezusa Chrystusa z wielką pokorą i czcią pamiętając, co Pan mówi: Kto pożywa Ciało moje i pije Krew moją, ma życie wieczne (J 6, 55); 6i: To czyńcie na moją pamiątkę (Łk 22, 19).

 
 
 

[Rozdział 21] 
[Jak bracia mogą chwalić Boga i zachęcać do wielbienia Go]

1I tę lub tego rodzaju zachętę i uwielbienie wszyscy bracia moi – kiedy zechcą – mogą głosić wśród jakichkolwiek ludzi z błogosławieństwem Bożym: 2bójcie się i czcijcie, chwalcie i błogosławcie, dzięki czyńcie (1 Tes 5, 18) i uwielbiajcie Pana Boga wszechmogącego w Trójcy i Jedności, Ojca i Syna i Ducha Świętego, Stwórcę wszystkich rzeczy. 3Czyńcie pokutę (Mt 3, 2), czyńcie godne owoce pokuty (por. Łk 3, 8), bo wkrótce umrzemy. 4Dawajcie, a będzie wam dane (Łk 6, 38). 5Odpuszczajcie a będzie wam odpuszczone (por. Łk 6, 37). 6I jeśli nie odpuścicie ludziom ich grzechów (por. Mt 6, 14), Pan nie odpuści wam grzechów waszych (por. Mt 11, 26), wyznawajcie wszystkie wasze grzechy (por. Jk 5, 16) 7Błogosławieni, którzy umierają w pokucie, bo będą w królestwie niebieskim. 8Biada tym, którzy umierają bez pokuty, bo będą synami diabła (por. 1J 3, 10), pełniącymi jego uczynki (por. J 8, 41) i pójdą w ogień wieczny (por. Mt 18, 8; 25, 41). 9Wystrzegajcie się i powstrzymujcie się od wszelkiego zła, i wytrwajcie w dobrym aż do końca.
 
 
 

[Rozdział 22] 
[Upomnienie dla braci]

1Zastanawiajmy się wszyscy bracia nad słowami Pana: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą (por. Mt 5, 44), 2bo Pan nasz Jezus Chrystus, w którego ślady powinniśmy wstępować (por. 1 P 2, 21), nazwał przyjacielem swego zdrajcę (por. Mt 26, 50) i oddał się dobrowolnie tym, którzy Go ukrzyżowali. 3Naszymi więc nieprzyjaciółmi są ci wszyscy, którzy nas niesprawiedliwie dręczą i nękają, upokarzają i krzywdzą, zadają ból i cierpienie, męczarnie i śmierć. 4Powinniśmy ich bardzo kochać, ponieważ dzięki temu, co nam czynią, otrzymamy życie wieczne.

5I miejmy w nienawiści nasze ciało z jego wadami i grzechami; bo życie cielesne chce diabeł pozbawić nas miłości Jezusa Chrystusa i życia wiecznego, i siebie samego ze wszystkimi zgubić w piekle; 6bo my z własnej winy jesteśmy cuchnący, nędzni i przeciwni dobru, skłonni i chętni do złego, Pan bowiem tak mówi w Ewangelii: 7Z serca pochodzą i wychodzą złe myśli, cudzołóstwa, nierząd, zabójstwa, kradzieże, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, złe spojrzenia, fałszywe świadectwa, przekleństwa, głupota (por. Mk 7, 21; Mt 15, 19). 8Wszystko to zło z wewnątrz, z serca człowieka pochodzi (por Mk 7, 23) i to plami człowieka (por. Mt 15, 20).

9Teraz zaś, skoro porzuciliśmy świat, nic innego nie mamy czynić, tylko spełniać wolę Pana i Jemu samemu się podobać. 10Strzeżmy się bardzo, abyśmy nie byli rolą przy drodze albo kamienistą, albo ciernistą, o której Pan mówi w Ewangelii: 11Ziarnem jest słowo Boże (Łk 8, 11). 12To zaś, które upadło koło drogi i zostało podeptane (por. Łk 8, 5), to są ci, którzy słuchają (Łk 8, 12) słowa i nie rozumieją (por. Mt 13, 19); 13i natychmiast (por. Mk 4, 15) przychodzi diabeł (Łk 8, 12) i porywa (Mk 13, 19) to co zostało zasiane w ich sercach (Mk 4, 15) i zabiera słowo z ich serc, aby nie byli zbawieni przez wiarę (Łk 8, 12). 14Ziarnem, które upadło na ziemię skalistą (por. Mt 13, 20) są ci, którzy, gdy posłyszą słowo, natychmiast z radością (Mk 4, 16) przyjmują (Łk 8, 13) je (Mk 4, 16). 15Gdy zaś nastaje ucisk albo prześladowanie ze względu na słowo, od razu gorszą się (Mk 13, 21) i ci nie mają w sobie korzenia, ale są zmienni (por. Mk 4, 17), gdyż wierzą do czasu i w chwili próby odchodzą (Łk 8, 13). 16To zaś, które padło między ciernie, oznacza tych (Łk 8, 14), którzy słuchają słowa Bożego (por. Mk 4, 18), a troska (Mt 13, 22) i kłopoty (Mk 4, 19) tego świata i ułuda bogactw (Mt 13, 22) oraz chciwość innych rzeczy wciskają się i zagłuszają słowo czyniąc je bezowocnym (Mk 4, 19). 17To zaś, które w dobrej ziemi (Łk 8, 15) zostało posiane (Mt 13, 23) oznacza ludzi, którzy słuchając słowa sercem dobrym i szlachetnym (Łk 8, 15) rozumieją i (por. Mt 13, 23) zatrzymują, i przynoszą owoc w cierpliwości (Łk 8, 15). 18I dlatego my, bracia, jak mówi Pan, zostawmy umarłym grzebanie swoich umarłych (por. Mt 8, 22).

19 I bardzo wystrzegajmy się złości i przebiegłości szatana, który nie chce, aby człowiek miał umysł i serce skierowane do Pana. 20I krążąc usiłuje pod pozorem jakiejś nagrody lub korzyści pociągnąć serce człowieka i zdusić w jego pamięci słowo i przykazania Pańskie, i chce omamić serce ludzkie sprawami i troskami świata i zamieszkać w nim, jak mówi Pan: 21Kiedy duch nieczysty wyjdzie z człowieka, chodzi po miejscach suchych (Mt 12, 43) i bezwodnych i szuka spoczynku; a nie znajdując mówi: 22Wrócę do domu mego, skąd wyszedłem (Łk 11, 24). 23I przychodząc znajduje dom wolny, wymieciony i przyozdobiony (Mt 12, 44). 24I idzie i bierze siedmiu innych, gorszych od siebie duchów i wszedłszy mieszkają tam; tak, że ostatnie rzeczy owego człowieka są gorsze od pierwszych (por. Łk 11, 26).  

25Stąd też, bracia, strzeżmy się wszyscy bardzo, abyśmy pod pozorem jakiejś nagrody, pracy czy korzyści nie zagubili lub nie odwrócili naszego umysłu i serca od Pana. 26Lecz przez świętą miłość, którą jest Bóg (por. 1 J 4, 16), proszę wszystkich braci, tak ministrów, jak innych, aby usunąwszy wszystkie przeszkody i odrzuciwszy wszystkie troski i kłopoty, czystym sercem i czystym umysłem jak najlepiej służyli Panu Bogu, kochali Go, wielbili i czcili; bo tego Bóg ponad wszystko pragnie. 27I przygotowujmy w sobie zawsze mieszkanie i miejsce pobytu (por. J 14, 23) Temu, który jest Panem Bogiem wszechmogącym, Ojcem i Synem, i Duchem Świętym, który mówi: Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście byli godni uniknąć wszelkiego zła, które nadejdzie i stanąć przed Synem Człowieczym (por. Łk 21, 36). 28A gdy staniecie do modlitwy (Mk 11, 25), mówcie (Łk 11, 2): Ojcze nasz, który jesteś w niebie (Mt 6, 9). 29I uwielbiajmy Go czystym sercem, bo trzeba zawsze modlić się i nie ustawać (Łk 18, 1); 30gdyż Ojciec szuka takich czcicieli.

31Bóg jest Duchem i Jego czciciele powinni oddawać Mu cześć w duchu i prawdzie (por. J 4, 23-24). 32I uciekajmy się do Niego jako do pasterza i biskupa dusz naszych (por. 1 P 2, 25), który mówi: Ja jestem dobrym pasterzem i pasę moje owce, i za owce moje oddaję me życie [1]. 33Wy wszyscy jesteście braćmi. 34I nikogo na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem, bo jeden jest wasz Ojciec, który jest w niebie. 35Ani nie nazywajcie się nauczycielami; gdyż jeden jest wasz nauczyciel, ten w niebie (por. Mt 23, 8-10).

36Jeśli będziecie trwać we Mnie i moje słowa będą w was trwały, to stanie się wam wszystko, czegokolwiek zechcecie i o co poprosicie (J 15, 7). 37Gdziekolwiek dwaj albo trzej zgromadzili się w imię moje, tam i Ja jestem wśród nich (Mt 18, 20). 38Oto Ja jestem z wami aż do skończenia świata (Mt 28, 20). 39Słowa, które wam powiedziałem, są duchem i życiem (J 6, 64). 40Ja jestem drogą, prawdą i życiem (J 14, 6).

41Zachowujmy więc słowa, życie i naukę, i świętą Ewangelię Tego, który raczył modlić się za nas do swego Ojca i objawić nam Jego imię mówiąc: Ojcze, wsław Imię Twoje (J 12, 28a) i wsław Syna Twego, aby Syn Twój wsławił Ciebie (J 17, 1b). 42Ojcze, objawiłem Imię Twoje ludziom, których mi dałeś (J 17, 6); gdyż słowa, które Mi dałeś, przekazałem im; a oni przyjęli i poznali, że od Ciebie wyszedłem i uwierzyli, że Ty mnie posłałeś. 43Ja za nimi proszę, nie za światem, 44lecz za tymi, których Mi dałeś, bo do Ciebie należą i wszystko, co moje, należy do Ciebie (J 17, 8-10). 45Ojcze święty, zachowaj w Imię Twoje tych, których Mi dałeś, aby oni byli jedno jak i My (J 17, 11b). 46To mówię na świecie, aby mieli w sobie radość. 47Przekazałem im to, co mi powiedziałeś; a świat znienawidził ich, bo nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata.

48Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, lecz abyś zachował ich od złego (J 17, 13b-15). 49Wsław ich w prawdzie. 50Prawdą jest to, co mówisz. 51Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak ja ich na świat posłałem. 52I za nich samego siebie poświęcam w ofierze, aby zostali uświęceni dzięki prawdzie. 53Nie tylko za nimi proszę, lecz także za tymi, którzy uwierzą we Mnie dzięki ich słowu (por. J 17, 17-20), aby osiągnęli jedność i żeby świat poznał, że Ty Mnie posłałeś i umiłowałeś ich tak, jak Mnie (J 17, 23). 54I sprawię, że poznają Imię Twoje, aby miłość, którą Mnie ukochałeś, była w nich i Ja w nich (por. J 17, 26). 55Ojcze, chcę, aby ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby oglądali chwałę Twoją (por. J 17, 24) w Twoim królestwie (Mt 20, 21). Amen.

 
 

[Rozdział 23] 
[Modlitwa – prośba i modlitwa dziękczynna]

1Wszechmogący, najświętszy i najwyższy Boże, Ojcze święty (J 17, 21), i sprawiedliwy, Panie, królu nieba i ziemi (por. Mt 11, 25), dzięki Ci składamy z powodu Ciebie samego, że Twoją świętą wolą i przez jedynego Syna Twego stworzyłeś z Duchem Świętym wszystkie byty duchowe i cielesne, a nas uczyniłeś na obraz i podobieństwo (por. Rdz 1, 26) Twoje i umieściłeś w raju (por. Rdz 2, 15). 2My zaś upadliśmy z własnej winy. 3I dzięki Ci składamy, że jak stworzyłeś nas przez Syna Twego, tak przez świętą miłość Twoją, którą nas umiłowałeś (por. J 17, 26), sprawiłeś, że On, prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek, narodził się z chwalebnej zawsze Dziewicy, błogosławionej, świętej Maryi i przez Jego krzyż i krew, i śmierć zechciałeś nas wykupić z niewoli. 4I dzięki Ci składamy, że Syn Twój przyjdzie w chwale swego majestatu, aby strącić w ogień wieczny przeklętych, którzy nie czynili pokuty i nie poznali Ciebie, i aby powiedzieć wszystkim, którzy Ciebie poznali i uwielbili, i służyli Ci w pokucie: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, weźcie królestwo, zgotowane wam od początku świata (por. Mt 25, 34).

5A ponieważ my, nędzni i grzeszni, wszyscy razem nie jesteśmy godni wymówić Twego Imienia, błagamy pokornie, aby Pan nasz Jezus Chrystus, Syn Twój umiłowany, który Tobie wielce podoba się (por. Mt 17, 5), składał Ci za wszystko dzięki wraz z Duchem Świętym Pocieszycielem, tak jak Tobie i Jemu się podoba, On, który Ci za wszystko wystarcza, przez którego tyle dla nas uczyniłeś. Alleluja.

6I chwalebną Matkę, Najświętszą Maryję zawsze Dziewicę, św. Michała, Gabriela i Rafała, i wszystkie chóry błogosławionych serafinów, cherubinów, tronów, panowań, zwierzchności, władz, mocy, aniołów, archaniołów, świętego Jana Chrzciciela, Jana Ewangelistę, Piotra, Pawła i świętych patriarchów, proroków, młodzianków, apostołów, ewangelistów, uczniów, męczenników, wyznawców, dziewice, świętych Eliasza i Henocha i wszystkich Świętych, którzy byli i będą, i są, przez miłość Twoją pokornie prosimy, aby, tak jak Tobie, się podoba, dzięki składali za wszystko Tobie, najwyższemu Bogu prawdziwemu, wiecznemu i żywemu, z Synem Twoim najmilszym, Panem naszym Jezusem Chrystusem i Duchem Świętym Pocieszycielem na wieki wieków. Amen. Alleluja (por. Ap 19, 34).

7A wszystkich, którzy pragną służyć Panu Bogu w świętym Kościele katolickim i apostolskim, i wszystkie następujące stany, kapłanów, diakonów, subdiakonów, akolitów, egzorcystów, lektorów, ostiariuszy i wszystkich duchownych, wszystkich zakonników i zakonnice, wszystkich nawróconych i maluczkich, ubogich i potrzebujących, królów i książąt, robotników i rolników, sługi i panów, wszystkie dziewice, wdowy i mężatki, ludzi świeckich, mężczyzn i kobiety, wszystkie dzieci, młodzież, młodych i starych, zdrowych i chorych, wszystkich małych i wielkich, i wszystkie ludy, plemiona, pokolenia i języki (por. Ap 7, 9), wszystkie narody i wszystkich ludzi na całej ziemi, którzy są i będą, my wszyscy bracia mniejsi, słudzy nieużyteczni (Łk 17, 10), pokornie prosimy i błagamy, abyśmy wszyscy wytrwali w prawdziwej wierze i pokucie, bo inaczej nikt nie może być zbawiony.

8Z całego serca, z całej duszy, z całego umysłu, z całej siły (por. Mk 12, 30), i mocy (por. Mk 12, 33), z całego umysłu, ze wszystkich sił (por. Łk 10, 27), całym wysiłkiem, całym uczuciem, całym wnętrzem, wszystkimi pragnieniami i całą wolą kochajmy wszyscy Pana Boga (por. Mk 12, 30), który dał i daje nam wszystkim całe ciało, całą duszę i całe życie, który nas stworzył, odkupił i zbawił nas tylko ze swego miłosierdzia (por. Tb 13, 5), który nam nieszczęsnym i nędznym, zepsutym i cuchnącym, niewdzięcznym i złym wyświadczył i wyświadcza wszelkie dobro. 9Nie miejmy więc innych tęsknot, innych pragnień, innych przyjemności i radości oprócz Stwórcy i Odkupiciela, i Zbawiciela naszego, jedynego prawdziwego Boga, który jest pełnią dobra, wszelkim dobrem, który sam jeden jest dobry (por. Łk 18, 19), litościwy, łagodny, miły i słodki, który sam jeden jest święty, sprawiedliwy, prawdziwy, wzniosły i prawy, który sam jeden jest życzliwy, bez winy, czysty, od którego i przez którego, i w którym (por. Rz 11, 36) jest wszelkie przebaczenie, wszelka łaska, wszelka chwała dla wszystkich pokutników i sprawiedliwych, dla wszystkich błogosławionych, współweselących się w niebie. 10Niech więc nam nic nie przeszkadza, nic nie oddziela ani niepokoi;

11Wszędzie, na każdym miejscu, o każdej godzinie i o każdej porze, codziennie i nieustannie wierzmy wszyscy szczerze i pokornie, nośmy w sercu i kochajmy, czcijmy, uwielbiajmy, służmy, chwalmy i błogosławmy, wychwalajmy i wywyższajmy, wysławiajmy i dzięki składajmy najwyższemu Bogu wiecznemu, Trójcy i Jedności, Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, Stwórcy wszystkich rzeczy i Zbawicielowi wszystkich w Niego wierzących, ufających i miłujących Go, Temu, który nie ma początku i końca, który jest niezmienny, niewidzialny, nieomylny, niewysłowiony, niepojęty, niezgłębiony (por. Rz 11, 33), błogosławiony, chwalebny, przesławny, wywyższony (por. Dn 3, 52), wzniosły, najwyższy, słodki, godny miłości, ukochany i cały pożądany ponad wszystko na wieki. Amen.
 
 

[Rozdział 24] 
[Zakończenie]

1W imię Pańskie! Proszę wszystkich braci, aby nauczyli się tekstu i znaczenia tego, co jest napisane w tym sposobie życia dla zbawienia dusz naszych i aby to sobie często przywodzili na pamięć. 2I błagam Boga, który jest wszechmogący i w Trójcy jedyny, aby błogosławił wszystkich nauczających, uczących się, zachowujących, pamiętających i spełniających to wszystko, co jest tu napisane dla zbawienia dusz naszych, ilekroć będą sobie to przypominać i wykonywać. 3I całując im nogi, błagam wszystkich, aby ten [sposób życia] bardzo kochali, strzegli i przechowywali. 4I w imieniu Boga wszechmogącego, i Ojca św., i na mocy posłuszeństwa ja, brat Franciszek, surowo nakazuję i zobowiązuję, aby z tego, co jest napisane w tym sposobie życia, nikt niczego nie ujmował ani niczego do tego pisma nie dodawał (por. Pwt 4, 2; 12, 32), i aby bracia nie mieli innej reguły. 5Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku i teraz, i zawsze, i na wieki wieków. Amen.
 
 
________
 

Komentarz

Reguła ta nosi także nazwę Pierwszej Reguły, napisanej przez św. Franciszka dla braci, chociaż jest właściwie drugą regułą. Reguła pierwotna, która powstała w roku 1209 lub 1210, zaginęła. Według Tomasza z Celano składała się ona z niewielu tekstów ewangelicznych i kilku wskazówek Franciszka, niezbędnych dla życia wspólnego braci[1].

Ten rdzeń rozrastał się latami. Liczba braci zwiększała się szybko. Dla setek nowych braci już nie wystarczała ta pierwotna Reguła, która wskazywała kierunek i rzucała płomienne hasła. Potrzebne były ustawy regulujące dokładniej życie i pracę braci.

Doraźnym potrzebom ustawodawczym starały się zaradzić kapituły generalne, na które w początkach zbierali się raz w roku wszyscy bracia. Ówczesny historyk, kardynał Jakub z Vitry, pisał w 1216 roku: „Bracia Mniejsi zbierają się raz na rok na kapitułę i zasięgając rady ludzi zacnych i roztropnych wydają zarządzenia, które zatwierdza następnie Ojciec św.” Zarządzenia te jednak nie mogły zastąpić Reguły, o którą wołano zewsząd.

Redagowanie tej Reguły przez św. Franciszka jest obecnie problemem niełatwym do rozwiązania. Nie chodzi w tym przypadku o autentyczność, ale o rozwój tekstu. Według ostatnich badań [2] nie jest ona pismem chronologicznie jednolitym, lecz była przerabiana i uzupełniana. Trudno jeszcze ustalić czas redakcji poszczególnych fragmentów, wymaga to bardziej wnikliwych studiów. Spośród rozdziałów dwa mają wyraźne wskaźniki czasowe. W rozdziale 2 (w. 10) cytowana jest bulla papieża Honoriusza III „Cum secundum consilium” z dnia 22.09.1220 r. Można stąd wnioskować, że albo cały rozdział powstał w okresie od września 1220 r. do kapituły Zielonych Świąt 1221 r., albo był napisany wcześniej, a dodano wtedy tylko fragment z powołaniem się na bullę. W rozdziale 18 jest mowa o uczestnictwie samych ministrów w kapitule. Ten krótki rozdział musiał więc powstać albo na kapitule w 1221 r., w której po raz ostatni mogli uczestniczyć wszyscy bracia, albo niedługo przed kapitułą pod wpływem sugerowanych zmian, dyktowanych koniecznością ze względu na wzrastającą liczbę braci. Co do innych rozdziałów zagadnienie chronologii jest nadal otwarte.

Tekst całej Reguły ostatecznie został zredagowany na kapitule generalnej Zielonych Świąt w 1221 r. Wtedy też uznano i przyjęto cytaty z Pisma św. włączone do tekstu przez br. Cezarego ze Spiry [3].

Z różnych powodów Reguła ta nie była aprobowana przez Stolicę Apostolską dlatego nazwano ją Regułą niezatwierdzoną.

O autentyczności Reguły świadczą łacińskie rękopisy w liczbie dwudziestu dwóch, pochodzące z okresu od początku XIV w. do XVI w., a także siedem druków łacińskich z XVI w. W przygotowaniu tekstu krytycznego uwzględniono również tłumaczenia: dwa na język włoski (XV w. i początek XVI w.), jedno na język dolnoniemiecki (druk z początku XV w.) i jedno na portugalski (druk z II połowy XVI w.).

W tej Regule będącej najobszerniejszym i jednym z najpiękniejszych pism Świętego, spotykamy autentycznego Franciszka z całym jego idealizmem, z płomienną miłością Bożą, z żarliwym pragnieniem naśladowania Chrystusa, wiernością dla ubóstwa ewangelicznego, z gorącym pragnieniem zdobywania dusz, miłością do braci i duchem radosnej wdzięczności za wszystkie dary otrzymane od Boga.