Święta Klara z Asyżu i Eucharystia

Święta Klara przedstawiana jest najczęściej z monstrancją w rękach. Chociaż wiemy, że w jej czasach ostensoria nie były jeszcze używane, artyści wskazują w ten sposób na jej pobożność eucharystyczną. Zachowała się natomiast do naszych czasów, przechowywana w Protomonasterze świętej Klary w Asyżu, szkatułka z kości słoniowej, w której Siostry Ubogie w San Damiano przechowywały Najświętszy Sakrament.

Klara żyła w czasie, gdy po głębokim kryzysie dotyczącym Eucharystii, w Kościele zaczęto ten temat zgłębiać, rozwijał się kult Ciała i Krwi Pańskiej, jak wtedy mówiono o Najświętszym Sakramencie. 11 sierpnia 1264 roku zostało ustanowione przez Urbana IV święto Bożego Ciała. Pogłębienie duchowości eucharystycznej było następstwem pokreślenia człowieczeństwa Jezusa. W Chlebie konsekrowanym znajduje się bowiem prawdziwe ciało Syna Maryi, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego.

Eucharystyczną duchowość świętej Klary zgłębimy korzystając z dwóch źródeł: poprzez jej pisma, które zachowały się do naszych czasów oraz poprzez Akta procesu kanonizacyjnego.

Forma życia

W dokumencie tym o interesującym nas temacie wspomina się w rozdziale trzecim, poświęconym liturgii i sakramentom. Jest to zagadnienie bardzo ważne dla wspólnoty kontemplacyjnej.

 

Siedem razy niech siostry przyjmują Komunię świętą, mianowicie: w Boże Narodzenie, w Wielki Czwartek, w Wielkanoc, w Zielone Świątki, we Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, w uroczystość świętego Franciszka i Wszystkich Świętych. Wolno kapelanowi odprawić Mszę świętą w klauzurze dla udzielenia Komunii świętej siostrom zdrowym lub chorym. (FŻKl 3, 14-15)

 

Przyjmowanie Komunii świętej siedem razy w roku wydaje się nam dzisiaj bardzo rzadkim. Ale Klara i jej siostry żyły w zupełnie innym kontekście. Od IX wieku rozpoczął się poważny kryzys, który doprowadził stopniowo do zupełnego zaprzestania przyjmowania Ciała i Krwi Pańskiej przez wielu wiernych. Odbyty w 1215 roku Sobór Laterański IV musiał nawet nakazać, aby Komunię świętą przyjmować przynajmniej raz w roku. Jest to zresztą jedno z obowiązujących do dziś przykazań kościelnych. Warto zwrócić uwagę na dni świąteczne, e których siostry mogą przyjmować Komunię świętą. Podkreślenie tych konkretnych świąt mówi bowiem wiele o duchowości wspólnoty.

Liczba siedem w symbolice biblijnej oznacza pełnię i może wyrażać pragnienie, by karmić się Ciałem Pańskim, które jako jedyne może nas w pełni nasycić. W omawianym poniżej liście do Agnieszki z Pragi Klara napisała o Baranku: „Jego dobroć napełnia, Jego słodycz darzy pełnią”.

W przypadkach gdy siostry Komunię świętą przyjmują Msza święta może zostać odprawiona w klauzurze. Prawdopodobnie motywem takiego przepisu było ułatwienie siostrom przyjmowania Ciała Pańskiego. Gdy Msza była celebrowana z zachowaniem klauzury, siostry, aby przyjąć Komunię, musiały wchodzić po kilku schodkach, by dostać się do okienka w kracie. Inny prawdopodobny powód zezwolenia na odprawienie Eucharystii w klauzurze była możliwość widzenia przez siostry Najświętszego Sakramentu. Moment adoracji Hostii tuż po przeistoczeniu był bardzo ważny w ówczesnej pobożności, a motyw patrzenia, wpatrywania się, kontemplacji jest podkreślany przez Klarę, zwłaszcza w jej listach.

Listy do Agnieszki z Pragi

Klara w swoich listach nie odnosi się do Eucharystii bezpośrednio, natomiast pewne słowa i obrazy do tej rzeczywistości nas odsyłają.

Tak wielki Pan zstąpił w łono Dziewicy, chciał się okazać w świecie wzgardzony, biedny i ubogi, aby ludzie ubodzy i biedni, bo dotkliwie odczuwający brak pokarmu niebieskiego, stali się w Nim bogaci przez posiadanie królestwa niebieskiego. (1LKl 19-20)

Klara kontemplując tajemnicę Bożego Narodzenia, widzi Jezusa, który przyszedł na świat i został złożony w żłobie, aby stać się pokarmem dla nas. Misterium to przedłuża się każdego dnia na ołtarzu. Drogą kroczenia za Barankiem Bożym jest ubóstwo. On w skrajnym ubóstwie przyszedł na świat, ale też w ubogim i prostym znaku chleba jest obecny codziennie na ołtarzu.

Jedno jest konieczne i to jedno kładę ci do serca, przez miłość Tego, któremu się oddałaś na świętą i miłą ofiarę; pamiętaj o swym postanowieniu jak druga Rachel… (2LKl 10-11)

Klara, zwracając się do adresatki swego listu z zachętą, mówi, że oddała się ona Bogu na świętą i miłą ofiarę, używając łacińskiego słowa hostia. Dla nas skojarzenie jest natychmiastowe. Ofiara ta polega na uniżeniu się razem z Chrystusem na drodze pokory i ubóstwa.

Oto wiadomo, że łaska Boża przewyższa wartością wszystko i że przez łaskę dusza wiernego człowieka jest większa od nieba, bo niebiosa ze wszystkimi stworzeniami nie mogą objąć Stwórcy, tylko dusza wierna jest Jego mieszkaniem i siedzibą, a to jedynie przez miłość, której pozbawieni są bezbożni. Prawda bowiem mówi: Kto Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca Mego i Ja będę go miłował, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać. Jak więc Najświętsza chwalebna Dziewica cieleśnie Go piastowała, tak i ty, idąc Jego śladami, zwłaszcza pokory i ubóstwa, możesz Go niewątpliwie zawsze piastować duchowo w czystym i dziewiczym ciele; możesz ogarnąć Tego, który i ciebie, i wszystko ogarnia; możesz posiadać to, co w porównaniu z każdym przemijającym posiadaniem na tym świecie będziesz posiadała trwalej. (3LKl 21-26)

Wyraźne odniesienia tych wersetów do słów, które w Ewangelii według świętego Jana Pan Jezus wypowiada w wieczerniku podczas Ostatniej Wieczerzy, wprowadzają nas w kontekst eucharystyczny. Klara dostrzega paralelę pomiędzy fizycznym piastowaniem Jezusa przez Maryję, a duchowym piastowaniem Go w ciele przez Agnieszkę. W ciele nosimy Jezusa, gdy przyjmujemy Go w Eucharystii.

Teraz zaś, pisząc do ciebie, oblubienico Chrystusa, cieszę się i przeżywam duchową radość z tobą, że jako druga święta dziewica, Agnieszka, pożegnałaś wszystkie próżności światowe i poślubiłaś Baranka niepokalanego, który gładzi grzechy świata. Szczęśliwy naprawdę ten, komu dane jest dostać się na świętą ucztę, aby przylgnąć całym sercem do Tego, którego piękność podziwiają nieustannie wszystkie błogosławione zastępy niebieskie. Miłość ku Niemu ubogaca, wpatrywanie się w Niego odświeża, Jego dobroć napełnia, Jego słodycz darzy pełnią, pamięć o Nim słodko oświeca, Jego woń wskrzesi zmarłych, Jego widok chwalebny uszczęśliwi wszystkich mieszkańców Jerozolimy niebieskiej. (4LKl 7-13)

Klara pisząc o „świętej uczcie” używa łacińskiego wyrażenia sacrum convivium. Convivium to coś więcej niż uczta, to dzielenie życia z Chrystusem, komunia z Nim, której źródłem i szczytem jest Eucharystia. Chociaż w tekście tym nie pojawiają się takie wyrażenia jak Eucharystia, Ciało i Krew Pańska, ani inne bezpośrednio odnoszące się do Najświętszego Sakramentu, to jedna z interpretacji tych słów Klary odnosi je właśnie do tej Tajemnicy.

Na takie rozumienie niniejszego fragmentu listu mogą wskazywać słowa o zaślubinach z Barankiem. Jego Paschę Kościół pozwala nam przeżywać każdego dnia właśnie w Eucharystii. Podczas niej śpiewamy aklamację „Baranku Boży” podczas łamania Chleba, a przed samym przyjęciem Komunii świętej słyszymy słowa: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata, błogosławieni, którzy zostali wezwani na Jego ucztę”. Również szczegółowa analiza kolejnych użytych tu wyrażeń pozwala nam przyjąć taką interpretację.

 

Testament i Błogosławieństwo

Testament przeniknięty jest duchem dziękczynienia za historię życia i powołania. Klara dwukrotnie w swych pismach używa łacińskiego określenia gratias agere, oznaczającego dziękowanie. Odnosi nas ono do Eucharystii. To greckie słowo pochodzi właśnie od czasownika „dziękować”.

Błogosławieństwo używa podobnego słownictwa. Nie zawiera bezpośrednich odniesień do Eucharystii, ale używa formuły błogosławieństwa Aarona, wziętego z liturgii. Błogosławieństwo, jakiego udzielała opatka swej wspólnocie było czymś powszechnym w tradycji monastycznej, natomiast zostawienie go na piśmie oraz użycie formuły zarezerwowanej dla kapłanów jest już rzeczą wyjątkową.

Proces kanonizacyjny

Podczas procesu na określenie Eucharystii zostało użyte wyrażenie „Ciało Pana naszego Jezusa Chrystusa”. Po raz pierwszy wspomina o tym siostra Benwenuta, która jest drugim świadkiem. Mówi ona, że Klara często przyjmowała Najświętszy Sakrament, czyniła to z czcią, drżeniem i ze łzami (por. Proc 2,11; potwierdzają to jeszcze dwie inne siostry, por. Proc 3,7; 9,10).

Ciekawym świadectwem, które warto zacytować, są słowa siostry Franciszki:

 

Powiedziała też, że jednego razu, gdy siostry myślały, że błogosławiona Matka jest już bliska śmierci, a kapłan udzielił jej świętej Komunii Ciała Pana naszego Jezusa Chrystusa, ona, świadek, widziała nad głową rzeczonej matki, świętej Klary, bardzo wielki blask. I zdało się jej, że Ciało Pana było dziecięciem, małym i bardzo pięknym. A potem, po przyjęciu Go z wielką pobożnością i łzami, święta Klara, jak to zawsze zwykła czynić, powiedziała te słowa: „Dzisiaj Bóg obdarzył mię tak wielkim dobrodziejstwem, że niebo i ziemia nie potrafią Mu zadośćuczynić”. (Proc 9,10)

 

Wizja Dzieciątka Jezus w konsekrowanej Hostii związana jest z dwoma aspektami człowieczeństwa Chrystusa: z tajemnicą wcielenia, gdy Słowo stało się Ciałem narodzonym z Dziewicy oraz z ofiarą niewinnego, która odsyła nas do Pasji. W zacytowanych słowach Klary widoczna jest jej wdzięczność za ogromny dar przyjęcia Komunii Świętej.

Siostra Pacyfika, pierwszy świadek w Procesie zeznała:

 

Powiedziała także, że potem, kiedy była chora, tak że nie mogła podnieść się z łóżka, kazała podnosić się do pozycji siedzącej, podpierać się z tyłu na plecach jakimś materiałem i tak przędła. W ten sposób ze swego uprzędu dała zrobić korporały i rozesłała je prawie do wszystkich kościołów w dolinie i w górach koło Asyżu. (Proc 2,11, por. również Proc 2,12; 6,14; 9,8)

 

Temat zaniedbanych kościołów, brak troski o celebrowanie Eucharystii w godnych tego warunkach był w tamtym czasie aktualny. Odniósł się do niego zdecydowanie Sobór Laterański IV, również Franciszek uwrażliwiał na to braci. Klara więc ze swej strony, w sposób dla niej dostępny, przyczyniła się do poprawy warunków, w jakich dokonują się Święte Tajemnice.

W Procesie zostały opisane jeszcze dwa epizody nawiązujące do Eucharystii. Siostra Cecylia zrelacjonowała cud rozmnożenia chleba. W opisie wyraźnie nawiązuje się do ewangelicznego opisu rozmnożenia chleba przez Pana Jezusa:

 

Powiedziała też, że pewnego dnia, kiedy siostry nie miały nawet pół chleba, jako że połowa została przedtem przekazana braciom, którzy przebywali na zewnątrz, wówczas pani Klara kazała świadkowi, by z tej połówki chleba zrobiła pięćdziesiąt porcji i rozniosła je Siostrom, które przyszły do stołu. Wtedy świadek powiedziała do pani Klary: „Żeby z tego zrobić pięćdziesiąt porcji, musiałby stać się cud Pański z pięcioma chlebami i dwiema rybami”. Ale pani jej rzekła: „Idź i zrób tak, jak ci powiedziałam”. I tak oto Pan rozmnożył ten chleb do tego stopnia, że zrobiła z niego pięćdziesiąt dobrych i dużych porcji, jak to święta Klara kazała jej uczynić. (Proc 6,16)

 

Cztery razy siostry podczas Procesu wspomniały o tym, że Klara umywała siostrom nogi (por. Proc 1,12; 2,3; 3,9; 10,6). Był to owoc formacji przez Franciszka, dla którego ten gest wyrażał naturę relacji we wspólnocie, a zwłaszcza rolę władzy. Czerpie On z przykładu Pana Jezusa umywającego nogi uczniom podczas Ostatniej Wieczerzy. Wyrażał On Eucharystię jako dar i wzajemną służbę we wspólnocie chrześcijańskiej. W średniowieczu rozumiany był przede wszystkim jako znak pokory Chrystusa i w tym kontekście jest też wspominany w Procesie.

Ostatnie świadectwo dotyczy znanego epizodu napadu Saracenów na miasto Asyż i na San Damiano:

 

Jednego razu, gdy Saraceni weszli do wirydarza rzeczonego klasztoru, pani Klara kazała się zaprowadzić do drzwi refektarza i kazała nieść przed sobą kasetę, w której był święty Sakrament Ciała Pana naszego Jezusa Chrystusa. I rzuciwszy się na ziemię do modlitwy, ze łzami modliła się, mówiąc między innymi te słowa: „Panie, strzeż te swoje służebnice, ponieważ ja nie mogę ich ustrzec”. Wtedy świadek usłyszała głos o cudownej słodyczy, który mówił: „Ja zawsze będę cię bronił!” Wtedy wspomniana pani modliła się także o miasto, mówiąc: „Panie, niech Ci się spodoba obronić też to miasto”. I ten sam głos zabrzmiał i rzekł: „Miasto ucierpi wiele niebezpieczeństw, ale będzie ocalone”. Wówczas rzeczona pani zwróciła się do sióstr i powiedziała do nich: „Nie chciejcie się trwożyć, ponieważ ja jestem dla was rękojmią, że ani obecnie nie poniesiecie żadnego zła, ani też nie stanie się to w innym czasie, dopóki będziecie posłuszne przykazaniom Bożym”. Wtedy Saraceni odeszli w taki sposób, że nie uczynili żadnej szkody ani krzywdy. (Proc 9,2, por. także: Proc 3,18; 4,14)

 

Siostry doświadczyły bardzo niebezpiecznej sytuacji w 1240 roku, gdy do San Damiano, klasztoru położonego poza murami miasta i właściwie niestrzeżonego, dotarli Saraceni. Klara przebywała wtedy w dormitorium, leżała w łóżku, była już poważnie chora. Siostry zdjęte strachem, w naturalnym odruchu, przybiegły do Matki, u niej szukając ratunku. Klara uciekła się wtedy do jedynej skutecznej dla niej obrony: kazała się przyprowadzić do drzwi, za którymi kryło się niebezpieczeństwo i przynieść kasetę z Najświętszym Sakramentem, przed którym padła na ziemię zaczęła się modlić. Wtedy właśnie przyszło ocalenie. Jej reakcja na zagrożenie może świadczyć o zwyczajowym zwracaniu się Klary w różnych trudnościach do Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie oraz o wierze w skuteczność takiej modlitwy.

Świadectwem pobożności eucharystycznej Klary z Asyżu jest również list kardynała Hugolina, późniejszego papieża Grzegorza IX. Pisze w nim między innymi: „brakuje mi tamtej chwalebnej radości, gdy świętując Paschę z tobą i pozostałymi służebnicami Chrystusa, rozprawiałem z wami o ciele Chrystusa” (LHug 4).

Całe życie Klary możemy odczytać i rozumieć w kluczu eucharystycznym. Przeżywała je składając dziękczynienie Ojcu. Jej codzienność była nieustannym składaniem ofiary poprzez służbę siostrom, pokorną pracę, czy przyjętą chorobę. Żyła dynamiką paschalną w umieraniu odnajdując życie, co widzimy w radości i pasji jaką możemy odnaleźć w jej pismach powstałych w większości, gdy była już złożona chorobą i cierpieniem.

Judyta Katarzyna Woźniak OSCCap

Bibliografia:

Chiara Augusta Lainati, Santa Chiara d’Assisi. Cenni biografici di S. Agnese d’Assisi, Asyż 2016.

Paulina Maria Kaczmarek, Analiza i interpretacja Hymnu o świętej uczcie z Czwartego Listu św. Klary z Asyżu; w: Studia Franciszkańskie 25 (2015), 45-96.

Clara Maria Fusciello, Questo è il mio Corpo. Chiara di Assisi e l’Eucaristia, Asyż 2015.

Antonella Perugini, Chiara d’Assisi. Spunti di spiritualità nell’oggi della Chiesa, San Giovanni Rotondo 2007.

Artykuł i zdjęcia za: kapucynki.pl

Biuro Prasowe Kapucynów - Prowincja Krakowska